Jest przedziwnie; w nieokreślonej jasno myśli przewodniej; klimatycznie fikuśnie. Utwór nie wzrusza czy też nie drażni, nie podnieca lub przeraża. Temat melodyjnie ogromnie eklektyczny. Z pewnością z tak niepospolitym Sound Design'em, z początku, intryguje; lecz w finalnym wrażeniu stwarza li tylko refleksję typu: "o co chodzi"? Sugestia OProject'a dot. Bass'u słuszna; Fx'ów jest rzeczywiście sporo nie do końca jednolitych w swej treści; jednakże taki jest Twój koncept. Instrumentarium perkusyjne (mimo obecności moich ukochanych Tabla Drums) mizerne; zdecydowanie potrzebuje soczystości, "wigoru"; wszelkie Synth'y "suche"; jakby przypadkowe w swych wariacjach. Temat "psychodeliczny" w aranżu; "nieokrzesany" w swym wydźwięku (częstotliwości ścieżek); bez właściwie, według mnie, wydobytego "odcienia" orientalnego (np. a'la Goa), bez godnej "kwaśnej" przestrzeni. Outro nie istnieje. Rio ZeGa, "coś" w tym gdzieś jest "ukryte"; aczkolwiek kompozycja wymaga większej precyzji w miksie. Keep goin'...
Rio ZeGa - Belive in the Destiny (Psygressive) |
|
Wiadomości w tym wątku |
Rio ZeGa - Belive in the Destiny (Psygressive) - przez Rio ZeGa - 15.08.2016, 17:07
RE: Rio ZeGa - Belive in the Destiny (Psygressive) - przez OProject - 15.08.2016, 17:48
RE: Rio ZeGa - Belive in the Destiny (Psygressive) - przez Shabboo Harper - 21.08.2016, 20:43
|