(24.08.2016, 21:53)Shabboo Harper napisał(a): Podoba mi się powłóczysta partia dętych... W "objęciach" szorstkiego Vinyl'u, "czupurnego" Snare'a/Clap'a (etc.); odległych (niepotrzebnie tak "wygłuszonych") smyczków "Ksztusiec" brzmi wręcz jak konieczny Fx. Zmyślne, z polotem; z humorem...
PS. Peace(& Love), Bro!
Co najzabawniejsze pomysł ksztuśca powstał gdzieś jak w ~80% track był skończony.
No ale tak to u mnie wygląda, siadając do muzyki nigdy nie wiem jaki będzie efekt końcowy.
Do tego mam poczucie, że im bardziej "układam" sobie w głowie, tym bardziej "szalone" pomysły
się wykluwają. A może poprostu, wraz z rozwojem wiem/czuję, że moge sobię na wiecej
szaleństwa pozwolić. hmm...
(25.08.2016, 19:50)Jarek123 napisał(a): Nie wiem za bardzo co napisać, bo mega kozacki bicik
Bębny z basem to po prostu poezja, chciałbym kiedyś potrafić takie składać :P
Propsy
Dzięki za opinię Sa dwie waidomości, dobra, że nie potrzeba "talentu" (ael jak nie czujesz tematu to bedzie trudniej). Zła - kilowatogodziny skillowania, kosztem wszystkiego dookoła no bo to o czas poświęcony czemuś tu chodzi, a każdy ma 24 h na dobe (tylko). No chyba, że sie wbija na inne gęstości i czas go nie obowiązuje hahahah