O kurcze Shabboo...stawiasz mnie przed ciezkim zadaniem...tyle razy sie wypowiadasz pozytywnie o mojej muzyce ze az mi wstyd przyznac sie (ale mowie szczerze) ze do mnie ten utwor nie dociera. Zgadzam sie czesciowo z kilkoma innymi tutaj ktorzy mowia ze jak dla nich to chaos. Mimo ze chaosu do konca nie ma (jest struktura rytmiczna oraz powtarzajace sie elementy basowe/leadowe - ktore zreszta sa o ciut za glosne), jest to bardzo ciezki utwor do sluchania w calosci. Nie ukrywam ze ma pewien niepokojacy klimat i mimo ze na ogol lubie takie klimaty, to tutaj po prostu za duzo roznych (wydaje sie) losowo dobranych dzwiekow. Sataniczny klimat wrecz momentami.
Doceniam oryginalnosc i nawet klimat utworu, ale jako calosc sie dla mnie nie klei! Przykro mi, bo chcialbym ci sie odwdzieczyc i powiedziec cos milego...moze nastepnym razem! :-) Pozdrawiam
Doceniam oryginalnosc i nawet klimat utworu, ale jako calosc sie dla mnie nie klei! Przykro mi, bo chcialbym ci sie odwdzieczyc i powiedziec cos milego...moze nastepnym razem! :-) Pozdrawiam