Fakt, jest to "minorowy styl"... Niektóre pierwiastki, mimo lekko "zgnębionego", mrocznego klimatu, przykuwają uwagę (zgrabny Kick; melodyjne przejścia; Hi Hat'y estetycznie uchwycone w miksie); niektóre zniechęcają (zbyt ciężki, przeciągły w "gęstej" wariacji Bass; jednostajność tematu, szczególnie po przeciętnym Break'u). Tomku, "powiem" szczerze (jak zawsze), "Singularity" nie jest moim "favorite one" w Twej kolekcji...
PS. Tobie również a Happy New Year
PS. Tobie również a Happy New Year