Heeey... Jeśli chodzi o Kick jest "bez polotu"; podobnie jak "suchutki" Snare; jeśli chodzi o Hi Hat'y (jakże nietypowo "tu" w mono) czasem "dotknięte" (lekkim) Reverb'em będą finezyjniej podkreślone w swym wydźwięku. Piszesz:
Szanuję Twój koncept; jednakże takowy "trik" musi brzmieć dobrze. Odnośnie tego projektu właściwszym byłoby "rozłożyć" Hi Hat'y po bokach; zaś wielce korzystniejsze wrażenie byłoby wówczas gdyby "pływały po kanałach". Z kolei jeśli nie chcesz by "skupiały na sobie uwagi" (i by było profesjonalnie; ponieważ Hi Hat "po środku" nie jest atrakcyjny w miksie) wystarczy "podciąć cykacze" i nie ustawiać owych tak mocno selektywnie na fali; brzmi to bowiem tak jakby "grał" bardzo wąski odcinek (6 -10 kHz). "Rozciągnij" je bardziej i "zetnij górę". W przypadku Crash'a: według mnie kompresor nie jest słusznym wyjściem, zwłaszcza gdy jest tak mocne uderzenie w talerz. Musi to być wówczas specyficzny kompresor, np. FETpressor lub podobny. Myślę, iż dostatecznym będzie "ściszyć" Crash (Gain), "ściąć" nieznacznie "górę" i narzucić wtyczkę analogową. Nadto proponuję byś spróbował Layering'u Crash'a z Reverse Crash'em (lubię taki efekt; brzmi świetnie)... Melodie Pad'ów zacnie upiększają, w sumie, nużący Bit. Piotruś, tyle ode mnie...
Cytat:"Miały byc tłem, a gdyby zaczęły szaleć w panoramie, od razu zaczęłyby skupiać na sobie uwagę słuchacza."
Szanuję Twój koncept; jednakże takowy "trik" musi brzmieć dobrze. Odnośnie tego projektu właściwszym byłoby "rozłożyć" Hi Hat'y po bokach; zaś wielce korzystniejsze wrażenie byłoby wówczas gdyby "pływały po kanałach". Z kolei jeśli nie chcesz by "skupiały na sobie uwagi" (i by było profesjonalnie; ponieważ Hi Hat "po środku" nie jest atrakcyjny w miksie) wystarczy "podciąć cykacze" i nie ustawiać owych tak mocno selektywnie na fali; brzmi to bowiem tak jakby "grał" bardzo wąski odcinek (6 -10 kHz). "Rozciągnij" je bardziej i "zetnij górę". W przypadku Crash'a: według mnie kompresor nie jest słusznym wyjściem, zwłaszcza gdy jest tak mocne uderzenie w talerz. Musi to być wówczas specyficzny kompresor, np. FETpressor lub podobny. Myślę, iż dostatecznym będzie "ściszyć" Crash (Gain), "ściąć" nieznacznie "górę" i narzucić wtyczkę analogową. Nadto proponuję byś spróbował Layering'u Crash'a z Reverse Crash'em (lubię taki efekt; brzmi świetnie)... Melodie Pad'ów zacnie upiększają, w sumie, nużący Bit. Piotruś, tyle ode mnie...