Fazę wyobraź sobie jako położenie membrany głośnika. Jak jest dodatnia, to membrana jest bliżej ciebie, jak jest ujemna, to membrana jest dalej ciebie. Jak masz dwa dźwięki i jeden każe sie membranie wysunąć, a drugi schować, to skutkiem tego będzie to, że membrana zostanie pomiędzy, czyli się nie poruszy, czyli będzie cisza. Wtedy odwracasz fazę jednego z tych dźwięków i ich faza jest zgodna i słyszysz dzięki temu dźwięk. Przydaje się to np. podczas nakładania na siebie basów albo stopy, w momencie gdy ich fazy są przeciwne, będą się one zagłuszały, a jak odwrócisz jedną z faz, to będą grały głośniej i mocniej.
Latency compensation polega na tym, że jak dany plugin przetwarza dźwięk to może generować jakieś opóźnienie. Np. 10 ms. Plugin wysyła informację do fla że jest takie opóźnienie, a FL opóźnia wszystkie inne ścieżki o taką samą ilość czyli w tym wypadku 10 ms, dzięki temu instrumenty grają równo i nie są względem siebie opóźnione.
ps. zirds co to za urządzenie w twoim podpisie? jakaś maszyna perkusyjna? fajnie mruga
Latency compensation polega na tym, że jak dany plugin przetwarza dźwięk to może generować jakieś opóźnienie. Np. 10 ms. Plugin wysyła informację do fla że jest takie opóźnienie, a FL opóźnia wszystkie inne ścieżki o taką samą ilość czyli w tym wypadku 10 ms, dzięki temu instrumenty grają równo i nie są względem siebie opóźnione.
ps. zirds co to za urządzenie w twoim podpisie? jakaś maszyna perkusyjna? fajnie mruga