Welcome back... ;D
Wobec powyższego, pozwól, iż "powiem" tak: w tymże temacie owy psychodeliczny pierwiastek nie jest wyczuwalny; "odcień" Industrial'u również nie brzmi właściwie czytelnie. Arytmiczne ujęcie melodii plus Sample męskiego głosu (chwilami zagłuszony) tudzież enigmatycznie niespokojne tło (wielce ciche), przykryte przez Synth (mocno ekspansywny) to zbyt skromnie by poczuć sugerowany przez Ciebie mood. Niemniej wykreowany klimat jest intrygujący. Niedzwiedz444, Twój utwór bezspornie zasługuje na porządny sztafaż w aspekcie technicznym. Użyte tony są okrutnie suche (Garage Style), "cierpkie" w brzmieniu; Lead'y wycofane; melodia ascetyczna w swej prezencji; Kick sporo "puszkowy" (za bardzo "docięty dół"); Snare-Clap wybitnie przewodzi w warstwie rytmicznej. Outro niespecjalnie urodziwe. Niewykluczone, iż taki był Twój zamysł; wszelako owa wstrzemięźliwość/szorstkość nut godna jest choćby dyskretnego "tunning'u", tak by finalny wydźwięk był bardziej przekonujący. Odnośnie istniejących dźwięków sugeruję retusz miksu odpowiednio dobranymi wtyczkami tak by track był "gęstszy", mroczniejszy, przy obecnym osobliwie klaustrofobicznym (de facto świetnym) "rysie". Koncept jest bdb. Keep goin'...
PS. Tobie również "Pozdr.!".
Cytat:"Styl: psycho techno/industrial."
Wobec powyższego, pozwól, iż "powiem" tak: w tymże temacie owy psychodeliczny pierwiastek nie jest wyczuwalny; "odcień" Industrial'u również nie brzmi właściwie czytelnie. Arytmiczne ujęcie melodii plus Sample męskiego głosu (chwilami zagłuszony) tudzież enigmatycznie niespokojne tło (wielce ciche), przykryte przez Synth (mocno ekspansywny) to zbyt skromnie by poczuć sugerowany przez Ciebie mood. Niemniej wykreowany klimat jest intrygujący. Niedzwiedz444, Twój utwór bezspornie zasługuje na porządny sztafaż w aspekcie technicznym. Użyte tony są okrutnie suche (Garage Style), "cierpkie" w brzmieniu; Lead'y wycofane; melodia ascetyczna w swej prezencji; Kick sporo "puszkowy" (za bardzo "docięty dół"); Snare-Clap wybitnie przewodzi w warstwie rytmicznej. Outro niespecjalnie urodziwe. Niewykluczone, iż taki był Twój zamysł; wszelako owa wstrzemięźliwość/szorstkość nut godna jest choćby dyskretnego "tunning'u", tak by finalny wydźwięk był bardziej przekonujący. Odnośnie istniejących dźwięków sugeruję retusz miksu odpowiednio dobranymi wtyczkami tak by track był "gęstszy", mroczniejszy, przy obecnym osobliwie klaustrofobicznym (de facto świetnym) "rysie". Koncept jest bdb. Keep goin'...
PS. Tobie również "Pozdr.!".