(3.03.2018, 13:02)FrankyFrank napisał(a): Newschool... jak ja tego nie lubię. Więcej hi-hatów jak sampli w beatcie i do tego autotune... shit, shit, shit and shit. Tylko oldschool, Trzeci Wymiar, (już każdy poszedł swoją drogą), Łona i Weber ze swoimi specyficznymi bitami. To, to jest rap. Te newschoole to wszystko z Ameryki do nas idzie, tak jak mamrotrap Tedego. Nie ma co tego rozumieć tylko olewać.
A kto powiedział, że w bitach muszą być sample?
To o czym piszesz to trap a nie newschool. Posłuchaj jazzu to zobaczysz co można z hi-hatami zrobić. Autotune to też element trapu a nie newschoolu.
Ogólnie spoko, że WOLISZ oldschool, ale jako przykład dawać Trzeci Wymiar? Byli jednymi z najlepszych, ale bez większego rozwoju. Łona i Webber stylistycznie jedni z najlepszych.
Cały rap przyszedł z Ameryki przecież.
Odnośnie tego całego cyrku. Polecam słuchać co się podoba i oddzielić grubą linia rap od trapu.
Pamiętajmy, że nawet w rapie są podgatunki i nie ma co wrzucać wszystkich do jednego worka.