Bezspornie nie jest to mój gatunek. Trance emocjonalnie jest mi obcy, toteż pozwól, iż moją impresję skreślę jak niżej:
architektura poszczególnych (wstrzemięźliwych w swej palecie) tonów jest przewidywalna, wszak takowy jest ten Genre. Aranż również nie ekscytuje w pełnej długości "Dreamland"; jednakże istniejący Sound Design, w kwestii kolorytu poszczególnych dźwięków (prócz Kick'a) brzmi wdzięcznie. "Wietrzne" Pad'y; eteryczne Piano; aksamitnie odległe Synth'y; wszelkie atmosferyczne Fx'y czy też subtelnie wpleciony efekt wokalny kreują przejrzysty, niebosiężny wręcz mood ;D. Jest słuszne tętno (repetytywnego) Beat'u; jest mgielna aura spokojniejszych nut. Wszelako, technicznie, nie wszystko podoba mi się . "Defekt" szczególnie tyczy właśnie stopy; owszem image owej jest charakterystyczny (w tego typu temacie) niemniej, zauważ proszę, iż Kick (niekoniecznie jest "z tyłu"), lecz "gra na równi" z Lead'em. Według mnie korzystniej byłoby gdyby był "wysunięty" bardziej do przodu. Sugeruję większy Side Chain pomiędzy Kick'iem a "resztą" (szczególnie Pad'ami i Bass'em) plus Layering; co więcej niewykluczone, iż lekki Clipper (na stopie) również przysłużyłby się właściwej (finalnej) prezencji. Odnoszę wrażenie, iż istotnie "burzy" tenże miks Bass. Ten Sub, który towarzyszy całości utworu zbyt drastycznie rzutuje na kolejne tony; wręcz "dusi" owe. Jednakże, ewentualnym jest również i takie stwierdzenie: Bass'u nie jest za dużo, po prostu miks jest słaby "w dole" (EQ i "kluczownie" kiepskie). Słyszalne jest to np. w odcinku 7:23-7:30... W tle efemerycznie (np. od 1:02), jakby w Panning'u, wybrzmiewa trochę chropowaty dźwięk; sporo przeciągły, niezbyt uroczy. W Breakdown'ie uwagę przykuwają zacnie poprowadzone "zejścia". Macieju, tyle ode mnie...
architektura poszczególnych (wstrzemięźliwych w swej palecie) tonów jest przewidywalna, wszak takowy jest ten Genre. Aranż również nie ekscytuje w pełnej długości "Dreamland"; jednakże istniejący Sound Design, w kwestii kolorytu poszczególnych dźwięków (prócz Kick'a) brzmi wdzięcznie. "Wietrzne" Pad'y; eteryczne Piano; aksamitnie odległe Synth'y; wszelkie atmosferyczne Fx'y czy też subtelnie wpleciony efekt wokalny kreują przejrzysty, niebosiężny wręcz mood ;D. Jest słuszne tętno (repetytywnego) Beat'u; jest mgielna aura spokojniejszych nut. Wszelako, technicznie, nie wszystko podoba mi się . "Defekt" szczególnie tyczy właśnie stopy; owszem image owej jest charakterystyczny (w tego typu temacie) niemniej, zauważ proszę, iż Kick (niekoniecznie jest "z tyłu"), lecz "gra na równi" z Lead'em. Według mnie korzystniej byłoby gdyby był "wysunięty" bardziej do przodu. Sugeruję większy Side Chain pomiędzy Kick'iem a "resztą" (szczególnie Pad'ami i Bass'em) plus Layering; co więcej niewykluczone, iż lekki Clipper (na stopie) również przysłużyłby się właściwej (finalnej) prezencji. Odnoszę wrażenie, iż istotnie "burzy" tenże miks Bass. Ten Sub, który towarzyszy całości utworu zbyt drastycznie rzutuje na kolejne tony; wręcz "dusi" owe. Jednakże, ewentualnym jest również i takie stwierdzenie: Bass'u nie jest za dużo, po prostu miks jest słaby "w dole" (EQ i "kluczownie" kiepskie). Słyszalne jest to np. w odcinku 7:23-7:30... W tle efemerycznie (np. od 1:02), jakby w Panning'u, wybrzmiewa trochę chropowaty dźwięk; sporo przeciągły, niezbyt uroczy. W Breakdown'ie uwagę przykuwają zacnie poprowadzone "zejścia". Macieju, tyle ode mnie...