Witam,
Wstęp mi się podoba jest taki, nie wiem jakiego słowa użyć, chyba pociągający, fajny klimat ogółem stworzyłeś.
No czuć obecną tutaj energię, pewnego rodzaju ciśnienie. Dalej jak wchodzą te woksy,(swoją drogą też ciekawie dobrane) no to wałek się jakby stabilizuje, ale dalej jest ciekawie; a jeszcze dalej no już trochę może już to wszystko nużyć, ale jest upragniony (przez słuchacza) break 3:20~~~
Co do klimatu to można by go określić jako intrygująco-zamgławioną mieszankę wypaczonych brzmień, które składają się na lekko psychodeliczną atmosferę. Czuć też nutkę takiej jakby intymności, ale nie w sensie takiej seksualnej, ale w sensie tego ze Twój utwór jest odwrotnością przaśności. Żeby było wiadomo o co mi chodzi, to mam wrażenie, że najlepiej tego utworu posłuchać w samotności żeby się wczuć i pogłębić przeżycia, a nie w większym zbiorowisku ludzi.
Co do Miksu, fajny jest ten bass gra wysoko, a nic nie buczy i nie kłuje w uszy.
Bardzo podobają mi się tutaj pady i synthy.
Daję 5, pozdrawiam
Wstęp mi się podoba jest taki, nie wiem jakiego słowa użyć, chyba pociągający, fajny klimat ogółem stworzyłeś.
No czuć obecną tutaj energię, pewnego rodzaju ciśnienie. Dalej jak wchodzą te woksy,(swoją drogą też ciekawie dobrane) no to wałek się jakby stabilizuje, ale dalej jest ciekawie; a jeszcze dalej no już trochę może już to wszystko nużyć, ale jest upragniony (przez słuchacza) break 3:20~~~
Co do klimatu to można by go określić jako intrygująco-zamgławioną mieszankę wypaczonych brzmień, które składają się na lekko psychodeliczną atmosferę. Czuć też nutkę takiej jakby intymności, ale nie w sensie takiej seksualnej, ale w sensie tego ze Twój utwór jest odwrotnością przaśności. Żeby było wiadomo o co mi chodzi, to mam wrażenie, że najlepiej tego utworu posłuchać w samotności żeby się wczuć i pogłębić przeżycia, a nie w większym zbiorowisku ludzi.
Co do Miksu, fajny jest ten bass gra wysoko, a nic nie buczy i nie kłuje w uszy.
Bardzo podobają mi się tutaj pady i synthy.
Daję 5, pozdrawiam