Hey Krzysiu. Dziś, jeśli pozwolisz, ambiwalentnie; nie wszystko, w moim odczuciu, brzmi przekonująco . Klimat bezspornie bliski Twej estetyce (Reggae); jest przytulnie, eterycznie, nieśpiesznie. Sound Design finezyjny w palecie użytych tonów; wszelako Kick jawi się trochę mizernie względem reszty (szczególnie trochę syntetycznego Bass'u) :\; część ścieżek godna większego nasycenia, część stłumienia. Aranżacyjnie jest zacnie; chórki plus wokalizy chwytliwe; jednakże Vox przewodni (niestety) nie urzekł mnie . Tenże cechuje osobliwa artykulacja (nadto "uderzające osadzenie" w miksie). Wszak to li tylko moja skromna impresja...
Wciąż z sympatią wspominam Twoje "Light Of The Straw Hats".
PS. Gratuluję Ci Release'u.
Wciąż z sympatią wspominam Twoje "Light Of The Straw Hats".
PS. Gratuluję Ci Release'u.