Hey Maciej. Jeśli mi wolno ograniczę się jedynie do wrażeń w kwestii technicznej. Otóż, całość "dusi się w sobie"; brzmi tak jakby track był albo źle "zequalizowany" albo zbyt mocno "zdławiony" kompresorem . W rezultacie dynamika prezentuje się "tak sobie", również separacja "nie grzeszy urodą"... Jednakże, w pierwszym rzędzie temat piętnuje brak "góry" (poszczgólne tony są sporo przytłumione; szczególnie te w ok. 8-15 kHz). Sample ("ciętego") wokalu niezbyt czytelnie "wyłuskany" z miksu :\. Sound Design wstrzemięźliwy (nieśmiałe Piano, "głuchy" Kick, mgliste Synth'y, zbytecznie "ukryty" efekt Wah-Wah); acz wzorzec (Paul Kalkbrenner) określony . Przestrzeń ascetyczna. Tyle od Lady... ;D
PS. Słyszę "Murakami", choć przyznam, iż Piotra cechuje swoista dykcja.
PS. Słyszę "Murakami", choć przyznam, iż Piotra cechuje swoista dykcja.