śliczne brzmienie początkowej gitary, dosłownie jak duży przytulny koc!
piękny klimat ogólnie, ładne progresje akordów, ładny wokal, całość kojarzy mi się z Múm, Lenny Valentino, Slowdive, no same dobroci. bardzo mi siedzą takie dreampopowe klimaty. przy takim czymś można zasypiać albo patrzeć na gwiazdy
wiem, że już nic tu nie zmienisz ale i tak się przyczepię do tej drobnostki - dzwonki mają za dużo góry a gdzieś w trzeciej minucie widziałbym wejście niskiej przesterowanej gitary grającej wydłużone nuty, ale już odlatuję
no i tytuł mi nie pasuje! coś polskiego bym dał
piękny klimat ogólnie, ładne progresje akordów, ładny wokal, całość kojarzy mi się z Múm, Lenny Valentino, Slowdive, no same dobroci. bardzo mi siedzą takie dreampopowe klimaty. przy takim czymś można zasypiać albo patrzeć na gwiazdy
wiem, że już nic tu nie zmienisz ale i tak się przyczepię do tej drobnostki - dzwonki mają za dużo góry a gdzieś w trzeciej minucie widziałbym wejście niskiej przesterowanej gitary grającej wydłużone nuty, ale już odlatuję
no i tytuł mi nie pasuje! coś polskiego bym dał