Bardzo fajnie to brzmi, tak dosyć niestandardowo jak dla mnie. Mega podoba mi się dźwięk leadu w pierwszym dropie i to jak go zmiksowałeś (no troche gra za cicho to fakt, ale podejrzewam, że chyba tak miało być). Dużo przeszkadzajek i różnych efektów. Nazwałbym to (w pozytywnym znaczeniu) bardzo kulturalnym kawałkiem klubowym, idealnym na ostatnią nutkę seta o 4 rano gdzie wszyscy są dosyć już zmęczeni
Generalnie nie ma się do czego przyczepić, track dosyć minimalistyczny, jak cały nasz kochany House, ale ani trochę nie nudny. Pozdro
Generalnie nie ma się do czego przyczepić, track dosyć minimalistyczny, jak cały nasz kochany House, ale ani trochę nie nudny. Pozdro