Siema, jako stary kolega po fachu czuję się w obowiązku odpowiedzieć
W demo nie słychać linii basowej, a kick nie ma wystarczająco czasu by wybrzmieć. Utwór jest jaśniejszy i przyjemniejszy od 2 wersji.
W wersji "mastering" z kickiem jest odwrotnie - za dużo ataku i dołu w okolicy 100hz, co powoduje rezonansowe nieprzyjemne dudnienie, i zabiera sporo miejsca pozostałej części pasma. W dalszym ciągu nie słychać lini basowej, ale takie podkręcenie kicka nasuwa myśl o tym że może go tam wcale miało nie być...
Wersja "mastering" jest przekompresowana, instrumenty tłoczą się i walczą o miejsce, przez co nagranie jest zbite, ciemne, bez energii i powietrza.
W obu wersjach wokal jest zbyt cicho.
Motyw główny w utworze jest ok, ale przydało by się trochę więcej aranżacji i urozmaicenia.
Moim zdaniem warto wrócić do mixu - dobrze zmixowany utwór nie będzie znacząco różnił się brzmieniowo od wersji po masteringu.
Polecam korzystać z jak największej ilości odsłuchów jakie posiadasz (głośniki, słuchawki, samochód - im więcej tym lepiej) oraz porównuj swoje produkcje do profesjonalnych nagrań by mieć punkt odniesienia.
Z tego co wiem to masz nowe odsłuchy i słuchawki, które częściowo mogą być przyczyna popełnianych błędów - musi minąć trochę czasu zanim nauczysz się charakterystyki nowego sprzętu.
Czekam na kolejne produkcje i ciekaw jestem progresu.
Pozdro
W demo nie słychać linii basowej, a kick nie ma wystarczająco czasu by wybrzmieć. Utwór jest jaśniejszy i przyjemniejszy od 2 wersji.
W wersji "mastering" z kickiem jest odwrotnie - za dużo ataku i dołu w okolicy 100hz, co powoduje rezonansowe nieprzyjemne dudnienie, i zabiera sporo miejsca pozostałej części pasma. W dalszym ciągu nie słychać lini basowej, ale takie podkręcenie kicka nasuwa myśl o tym że może go tam wcale miało nie być...
Wersja "mastering" jest przekompresowana, instrumenty tłoczą się i walczą o miejsce, przez co nagranie jest zbite, ciemne, bez energii i powietrza.
W obu wersjach wokal jest zbyt cicho.
Motyw główny w utworze jest ok, ale przydało by się trochę więcej aranżacji i urozmaicenia.
Moim zdaniem warto wrócić do mixu - dobrze zmixowany utwór nie będzie znacząco różnił się brzmieniowo od wersji po masteringu.
Polecam korzystać z jak największej ilości odsłuchów jakie posiadasz (głośniki, słuchawki, samochód - im więcej tym lepiej) oraz porównuj swoje produkcje do profesjonalnych nagrań by mieć punkt odniesienia.
Z tego co wiem to masz nowe odsłuchy i słuchawki, które częściowo mogą być przyczyna popełnianych błędów - musi minąć trochę czasu zanim nauczysz się charakterystyki nowego sprzętu.
Czekam na kolejne produkcje i ciekaw jestem progresu.
Pozdro