Elektronicznie nostalgicznie
Podoba mi się to, że utwór jest melodyjny, zmiany tonacji powodują, że "muzycznie" ciągle coś się dzieje - od strony harmonii i linii melodycznej jest git. Od 2 minuty trochę mi tu dudniło przez jakąś max minutę (pojawił się bas, który mocno wychodził na pierwszy plan). Momenty z mniejszą ilością brzmień jak dla mnie były dużo przyjemniejsze niż te, w których postanowiłeś sobie poużywać tych wszystkich plumkających synthów. ;-)
Ogólnie ciekawy kawałek - jak jest pomysł na harmonię i melodię, to kawałek się obroni nawet, gdyby był wygrywany na jednym instrumencie, np. fortepianie. Tutaj widać ten potencjał. Fajnie było posłuchać.
Pozdrowienia
J.
Podoba mi się to, że utwór jest melodyjny, zmiany tonacji powodują, że "muzycznie" ciągle coś się dzieje - od strony harmonii i linii melodycznej jest git. Od 2 minuty trochę mi tu dudniło przez jakąś max minutę (pojawił się bas, który mocno wychodził na pierwszy plan). Momenty z mniejszą ilością brzmień jak dla mnie były dużo przyjemniejsze niż te, w których postanowiłeś sobie poużywać tych wszystkich plumkających synthów. ;-)
Ogólnie ciekawy kawałek - jak jest pomysł na harmonię i melodię, to kawałek się obroni nawet, gdyby był wygrywany na jednym instrumencie, np. fortepianie. Tutaj widać ten potencjał. Fajnie było posłuchać.
Pozdrowienia
J.