Co do Whitney mam to samo. Dla mnie to taka wysokiej jakości klasyka pop - zarówno pod względem muzycznym (niektóre Jej kawałki są na prawdę wyzwaniem do zagrania na klawiszu) - jak i niesamowitych możliwości wokalnych. Do tego wszystko się zaczęło w latach '80 - w erze muzyki, którą uwielbiam.
I tak jak piszesz - szkoda. Z drugiej strony jest coś w tym, że osoby o wysokiej wrażliwości (która jest szczególnym źródłem muzycznej kreatywności) nie dają sobie rady, kiedy przychodzi sukces.
Dzięki wielkie za weryfikację jakości miksu. W tym nie jestem specem - zwykle działam bardziej "na ucho" - choć może to nie aż takie nieprofesjonalne
Ciekawe, że wyłapałeś to "ciut za głośno", bo nawet wiem co zrobiłem i kiedy - ręka mi drgnęła i stwierdziłem, że pobiję trochę głośność na limiterze.
Zawsze mam wrażenie, że moje miksy są cichsze w stosunku do tego, co słucham np. na YT. Z drugiej strony jak podgłaśniam, to dzieją się niedobre rzeczy. Tutaj pozwoliłem sobie zrobić to delikatnie, a i tak wyszło.
Pozdrowienia!
I tak jak piszesz - szkoda. Z drugiej strony jest coś w tym, że osoby o wysokiej wrażliwości (która jest szczególnym źródłem muzycznej kreatywności) nie dają sobie rady, kiedy przychodzi sukces.
Dzięki wielkie za weryfikację jakości miksu. W tym nie jestem specem - zwykle działam bardziej "na ucho" - choć może to nie aż takie nieprofesjonalne
Ciekawe, że wyłapałeś to "ciut za głośno", bo nawet wiem co zrobiłem i kiedy - ręka mi drgnęła i stwierdziłem, że pobiję trochę głośność na limiterze.
Zawsze mam wrażenie, że moje miksy są cichsze w stosunku do tego, co słucham np. na YT. Z drugiej strony jak podgłaśniam, to dzieją się niedobre rzeczy. Tutaj pozwoliłem sobie zrobić to delikatnie, a i tak wyszło.
Pozdrowienia!