Witajcie!
Od jakiegoś czasu robię sobie takie coś, z dość dużymi przerwami, bo nie wiedziałam jak kompozycyjnie to wszystko dopracować. Usłyszałam od znajomego że "brzmi jak walenie rurą o płot, a w tle szum strumyka". Pragnę poznać waszą opinię, bo krytycyzmu mi nie brakuje, a nie uważam, że jest tak tragiczny. No i zdaję sobie sprawę, że wiele jeszcze do poprawy.
Od jakiegoś czasu robię sobie takie coś, z dość dużymi przerwami, bo nie wiedziałam jak kompozycyjnie to wszystko dopracować. Usłyszałam od znajomego że "brzmi jak walenie rurą o płot, a w tle szum strumyka". Pragnę poznać waszą opinię, bo krytycyzmu mi nie brakuje, a nie uważam, że jest tak tragiczny. No i zdaję sobie sprawę, że wiele jeszcze do poprawy.