Bardzo fajny, lekki i przyjemny utworek, wpada w ucho i można się przy nim wyluzować.
Całość w moim odczuciu ''wypełniona'' nic dodać nic odjąć, może haty delikatnie odstaja od reszty, ale dla mnie jest ok.
Fajne nawet, choć lekko przymulony ten basik, no i zapinałbym kompresor/limiter na sumie xd
Te piano też średnio się wydobywa przy natłoku innych dźwięków.
Podoba sie ten klimat, choć może nie za wiele sie dzieje xd
4
- fajny "vocal" w tle na poczatku
- bass - mam wrazenie, ze gra tylko w dole, moze warto by bylo dodac jakis dodatkowy layer troche wyzej
- popracowalbym jeszcze troche nad aranzacja
- calosc brzmieniowo calkiem ok
Klimat w sam raz na ibize, ten pad wokalny na sidechainie bym dał nieco ciszej. Potrzeba też lepszego mixu, miejscami robi się clipping. W drugiej części kawałka ten dodatkowy lead wprowadza nieco zamieszania, poprawiłbym to. No i stopa z odrobinę bardziej twardym punchem.
"Powiem" tak: to bezsprzecznie utwór w Twoim stylu. Właśnie z "wachlarzem" tego typu czarownie pogodnych, "pastelowych" nut kojarzę Ciebie. Temat przyjemnie jednolity; z krztynę zbyt skromnym Bass'em i niepotrzebnie tak przewlekle nużącym w swym Beacie Kick'iem; jakaś "chwilowa" defiguracja rytmu/tonu byłaby nieoczekiwaną emfazą w tak przewidywalnej melodii. Efekt wokalny (a'la "mlask") intrygujący, zważywszy, że tytuł jest niepospolity. Ufam, iż źródłem Twej inspiracji był właśnie "khoisan" czyli grupa języków buszmeńsko-hotentockick (przeszło 100 występujących w Afryce). Cechą charakterystyczną tychże języków jest tzw. mlask. Owa grupa uważana jest za najstarszą z rodzin językowych ludzkości.
Myślę, że w jakimś stopniu Twój utwór jest świetnym przykładem podkreślenia tego fenomenu; podobnie jak fakt, iż jednym ze światowej sławy specjalistów w tej dziedzinie był polski etnograf Roman Stopa. Tobik, gratuluję konceptu... <takjest>