Hey Michał. Ponownie Sync Diversity? Ten Remix jest specyficznie złożony; takowe melodyjne "rozbicie" brzmi, w moim przeświadczeniu, trochę dziwnie. Pierwsza część w rześkim stylu a'la Tropical House (bliższy pierwotnej wersji) jest raptownie (0:37) "przeciągnięta" w zupełnie odmienny klimat bliższy melodyjnemu 80's Pop Theme (Drop); gdzie Bassline ładnie tętni względem sennych Pad'ów i gitarowych Riff'ów; kolejna "ekscytacja nutek" w pogodnej wariacji Pluck'a jest frapująca zważywszy, iż Breakdown to kluczowe "wytchnienie", zaś ciąg dalszy Twej przeróbki jest ponownie zmyślnym fragmentem Retro (z powłóczyście miodną partią smyczków). Jest trochę eklektycznie; trochę jednorodnie w selekcji tonów. Wokal Orbion'a poprawnie "wkręcony", choć względem tak skreślonej aury brzmi osobliwie; wszelako, to Twoja wizja "The Sun". ;D