Świetny Chillout Notes. Fajna przestrzeń, lekkość i miękkość. Piękna barwa padów na początku. Tak od połowy chyba za głośno, aż dominują i trochę męczą. Gitara chyba trochę dudni, a tą wysoko rającą melodyjkę bym lekko ocieplił, bo trochę kole w uszy.
W drugim jeszcze spokojniej, prawie muzyka kontemplacyjna, bardzo mi się podoba. Moim zdaniem ta barwa przesterowanej gitary średnio tu pasuje.
Hej. Chillout Notes - początek extra pozytywnie nastraja i zachęca do słuchania, dalej faktycznie gitara odznacza się przebrzmiałym niskim tonem (może celowo ), moim zdaniem w 1:27 za mocno wjeżdża ten nowy element tłumiąc i chowając na dalszy plan pad, tyle.
Ferry Tayle & Static Blue - Trapeze [chillout remix] łagodne, miłe, przyjemne ale :P gitarka moim zdaniem relase zdecydowanie za krótki drastycznie ucina gitarkę.
Po "Simplest +1" prezentujesz kolejny kreatywny dubel. ^D I...?
"Chillout Notes": odniosę się li tylko do aspektu technicznego, ten bowiem, według mnie, decyduje o kompletnym odbiorze tego track'u. Przy tak wstrzemięźliwym aranżu istniejące tony potrzebują "retuszu". Pad'y (o głębokim, ciemnym wydźwięku) są sporo rozległe; przy tychże pozostałe barwy muszą kategorycznie "przebijać się" w miksie; przekonująco "przeplatać się ze sobą". Może wydać się, iż owe Pad'y są zbyt głośne, wszelako gdyby odpowiednio "podbić" resztę dźwięków i użyć Sidechain'u na każdej ze ścieżek byłoby korzystniej. W ostateczności, ściszenie (z 3/4 dB) również byłoby jakąś metodą. Obecnie, Pad'y (obok incydentalnej gitary) mocno rezonują, odciągają uwagę od wariacji Synth'ów/Pluck'a/skromnego Beat'u... Fx wokalu z początku intrygujący; Outro brzydkie (ponownie). Klimat senny, oniryczny.
"Ferry Tayle & Static Blue - Trapeze [chillout remix]": względem pierwotnej wersji jest to dość istotna przeróbka, w której Sound Design tyczy spokojniejszych brzmień: obok tkliwego, ciepłego Piano; czarownych Pad'ów (odległych w tle), jest również "flirt" Pluck'a z frapującym (fonicznym) Riff'em gitary. Niezbyt przekonuje (mnie) takowa selekcja . Technicznie: "wszystko" momentami za bardzo jawi się w jednym położeniu w panoramie, przez co projekt jest trochę "zatarty na fali". Brakuje przestrzeni, a także "powietrza", szczególnie w tym klimacie w stylu Ambient. Sugeruję "podbicie góry" półkowo od 8 kHz, jak też wyostrzyć "górką" ok. 12 kHz. Mastering godny podgłośnienia.
PS. 1. Ooops! Nie ten dział, skoro to Remix. ;D
PS. 2. wlewandowsky, abstrahując od tychże technicznych (nużących) niuansów ^D; w moim skromnym odczuciu, cechuje Cię talent do melodyjnych, stonowanych utworów. Keep doin'...
(17.11.2017, 4:20)Shabboo Harper napisał(a): Po "Simplest +1" prezentujesz kolejny kreatywny dubel. ^D I...?
"Chillout Notes": odniosę się li tylko do aspektu technicznego, ten bowiem, według mnie, decyduje o kompletnym odbiorze tego track'u. Przy tak wstrzemięźliwym aranżu istniejące tony potrzebują "retuszu". Pad'y (o głębokim, ciemnym wydźwięku) są sporo rozległe; przy tychże pozostałe barwy muszą kategorycznie "przebijać się" w miksie; przekonująco "przeplatać się ze sobą". Może wydać się, iż owe Pad'y są zbyt głośne, wszelako gdyby odpowiednio "podbić" resztę dźwięków i użyć Sidechain'u na każdej ze ścieżek byłoby korzystniej. W ostateczności, ściszenie (z 3/4 dB) również byłoby jakąś metodą. Obecnie, Pad'y (obok incydentalnej gitary) mocno rezonują, odciągają uwagę od wariacji Synth'ów/Pluck'a/skromnego Beat'u... Fx wokalu z początku intrygujący; Outro brzydkie (ponownie). Klimat senny, oniryczny.
"Ferry Tayle & Static Blue - Trapeze [chillout remix]": względem pierwotnej wersji jest to dość istotna przeróbka, w której Sound Design tyczy spokojniejszych brzmień: obok tkliwego, ciepłego Piano; czarownych Pad'ów (odległych w tle), jest również "flirt" Pluck'a z frapującym (fonicznym) Riff'em gitary. Niezbyt przekonuje (mnie) takowa selekcja . Technicznie: "wszystko" momentami za bardzo jawi się w jednym położeniu w panoramie, przez co projekt jest trochę "zatarty na fali". Brakuje przestrzeni, a także "powietrza", szczególnie w tym klimacie w stylu Ambient. Sugeruję "podbicie góry" półkowo od 8 kHz, jak też wyostrzyć "górką" ok. 12 kHz. Mastering godny podgłośnienia.
PS. 1. Ooops! Nie ten dział, skoro to Remix. ;D
PS. 2. wlewandowsky, abstrahując od tychże technicznych (nużących) niuansów ^D; w moim skromnym odczuciu, cechuje Cię talent do melodyjnych, stonowanych utworów. Keep doin'...
No dzięki piękne ;] Jako że mix/master u mnie jest na poziomie zerowym cieszą mnie takie opinie z których moge coś wyciągnać i ewentulanie poprawić w przyszłości ;] Dzięki!