Mam wrażenie, że te arpy i początkowa aranżacja do ok 30 sek gryzą się z wokalem. Potem brzmi to już lepiej, zwłaszcza od kiedy wchodzi stopa - mięsista, świetnie brzmiąca i całość dostaje mocnego kopa. Jest energia i jakiś taki bardzo pozytywny przekaz. Ładnie się to rozwija. Całość świetnie brzmi. Teledysk, stylizowany na film VHS bardzo mi się podoba ( smartfony w 1985? really? :P ) . Poza półminutowym zgrzytem na początku - jest bardzo dobrze.
Wokal nie jest w trochę innym tonie? może dlatego tak się kłócą sekcje. Ścieżka w zupełnie innym stylu niż dotychczas, generalnie ok, (poza tym 1 wytknięciem) choć ze stylem retro chyba trochę się rozmija.