No ja pewnie nie zaskoczę odpowiedzią, bo też używam FL'a. Prosty intuicyjny i nie drogi tyle mogę powiedzieć poza tym DAW jeśli sie go umie wykorzystać to nie robi znaczenia dużego Liczy się Twój skill
Jak niektórzy zacząłem w ejayu, później zacząłem szukać czegoś innego trafiłem na fl, na reapera i szukałem dalej później chcąc coś darmowego i znalazłem madtrackera 2 był to tracker coś dziwnego bo numerki zamiast tego wszystkiego ale załapałem i mi się to spodobało, później znalazłem Reanosa bardzo zaawansowany nowoczesny DAW. Do tego kupiłem sobie jeszcze po promocji studio one, ale Renoise i tak jest moim głównym DAWem. Napisze coś o nim w dziale ogólnym może dla kogoś kto szukał i nie mógł się odnaleźć w innych to będzie akurat strzał w 10
Używam FL'a od czasów kiedy się nazywał Fruity Tracks i powiem wam że ten soft na dzień dzisiejszy w wersji 10 jest już tak rozwinięty że można na nim osiągnąć wszystko tylko trzeba wiedzieć jak to zrobić. Co do modułu dzwiekowego to moze i Ableton jest lepszy ale co z tego jesli ktoś chce osiagnac jakies konkretne brzmienie to nie wazne na czym robisz tylko musisz wiedziec czego użyć zeby tak wlasnie to brzmialo, tutaj masz vsti, w reasonie masz swoje wlasne kompresory limitery itd. Więc FL jest lepszy pod tym względem bo mozesz zakupic soft vsti o wiele lepszy brzmieniowo niz jest w Reasonie a ja znam takie nawet za darmo. Ludzie mówią ze Ableton Live jest najlepszy ponieważ Monolake stworzyło programowalne obiektowo środowisko Max For Live aby mieć nieskonczone wręcz mozliwosci tworzenia dzwieków, efektow i korektorów. Ale ludzie nie maja racji bo albo nie wiedza o tym ze jest Pure Data, albo po prostu używali FL w tak krótkim czasie ze nie potrafią na nim zrobić czegos niekonwencjonalnego. Ja np stworzyłem na Pure Data patch który wysyła sygnały MIDI do FL'a i kontroluje np. FPC tworzac bit maszyne albo na np ParametricEQ2 tworząc usystematyzowany, logiczny sposób na zmiane equalizacji dosłownie kazdego wybranego dzwieku. Prawda jest taka ze im dluzej grzebiesz tym wiecej wiesz i potrafisz zrobic.
FL był moim pierwszym DAW'em i długo nim operowałem.
Znajomy dorwał Abletona , nie raz mi pokazywał jego możliwości i ... tak to się zaczęło
Przejrzysty interfejs , prostota obsługi i co dla mnie było najważniejsze - automatyka mnie powaliła na kolana.
Ciężko by mi było teraz zmienić DAW , strasznie się przyzwyczaiłem do niego i zawsze każdemu młodemu producentowi będę go polecać
Odniose sie do Ciebie Marrel szczegolnie - Problem w fl studio mam taki, iz korzystajac z wielu automatyzacji robi mi sie balagan nawet wszystko ukladajac, a korzystam z naprawde wielu automatyzacji, czy ableton ma lepiej zrobione wykorzystywanie automatyzacji?
FL Studio. Najbardziej mi przypasował. Korzystałem z triala Cubase'a, ale nie był taki jaki jest FL. Nie jest on skomplikowany za bardzo, da się na nim wszystko zrobić i za to go cenię.
(12.03.2012, 18:53)ttss napisał(a): Odniose sie do Ciebie Marrel szczegolnie - Problem w fl studio mam taki, iz korzystajac z wielu automatyzacji robi mi sie balagan nawet wszystko ukladajac, a korzystam z naprawde wielu automatyzacji, czy ableton ma lepiej zrobione wykorzystywanie automatyzacji?
Szczerze mówiąc jakbym miał znów pracowac w FL'u , szlag by mnie trafiał bo tam automatyzacji w ogóle nie ogarniałem. W ablecie jest tak iż możesz każdy knob/efekt/co ko lwiek bez problemu w sekcji aranżacji możesz zautomatyzować jak tylko Ci się jawnie podoba , a operując jakąkolwiek wtyką odrazu wyświetla się pasek automatyzacji w tle.
Przypuszczam , że dobrze to wyjaśniłem (może ktoś będzie umiał lepiej ; ) )
no to będę inny od Was. moim głównym DAWem jest Sonar 8 z tego względu, że cały interfejs łącznie ze skrótami dostosowałem pod siebie. dużym plusem jest umiarkowane zużycie procesora, co przy moich pracach jest bardzo ważne (głównie miks i mastering) oraz template sesji-nie muszę za każdym razem ustawiać INów i OUTów, przekierowań na szyny efektowe, nazywać śladów itd. po prostu mam gotowy szablon i w razie potrzeb delikatnie go modyfikuje z punktu wyjściowego. kolejnym plusem jest jego mikser, który jest przejrzysty i bardzo prosty.
Jako iż Sonar jest w pełni funkcjonalnym DAWem nie lubię w nim komponować muzyki, bo jest to dla mnie męczące i sam nie wiem czemu... dlatego kompozycje robię w FLu, a realizację zostawiam Sonarowi
(4.03.2012, 12:16)K-not napisał(a): w reasonie masz swoje wlasne kompresory limitery itd. Więc FL jest lepszy pod tym względem bo mozesz zakupic soft vsti o wiele lepszy brzmieniowo niz jest w Reasonie a ja znam takie nawet za darmo.
sam napisales ze wszystko zalezy od doswiadczenia, jak kto operuje efektami i procesorami dzwieku i smiesz twierdzic ze darmowe vst sa lepsze? albo nie wiesz co piszesz albo jestes gluchy :]
Reason jest zamknietym srodowiskiem poniewaz nie sa potrzebne zadne wtyki, wystarczy to co jest aby uzyskac kazdy mozliwy efekt, tylko trzeba wiedziec jak
Dlatego tak malo ludzi klei na reasonie, tam pracuje sie jak na hardware i nic nie jest podane na tacy
na samym początku tak jak każdy zacząłem od FLa byl to świetny początek z czasem zaczało mi przeszkadzac kilka rzeczy miedzy innymi mixer i automatyka przeniosłem sie to abletona i załuje ze odrazu nie zacząłem od tego Dawa co prawda w kazdym dawie ludzie robia poteżne kawalki i kazdy oferuje podobne możliwości lecz głownie chodzi o wygode pracy a z tym jak każdy wie bywa inaczej u każdego, w Flu jest wspaniały piano roll w abletonie jest nim z gorzej ale i tak wszystkim polecam abletona
Mam maca, więc zaczynałem zabawę z muzyką w garagebandzie a po 3 tygodniach przerzuciłem się na logic pro, który od wprowadzenia app store'a w polsce mozna kupic za 150 euro, a nie za 600 Bardzo polecam software, jest łatwy w obsłudze i bardzo intuicyjny
FL 10 Producer Edition . Nie wiem co ma w sobie czego nie mają inne wersje , ale całkiem dobrze mi się na nim pracuje. Pewnie dlatego że jest banalny w obsłudze i wydaje się że o wiele szybszy od Abletona . Przynajmniej na początku :d
pracuje na abletonie,ktory jest odpalony jako rewire w cubase.... krotko,ableton daje mi wspaniale narzedzia do resamplingu etc.. a cubase sporo mozliwosci z audio.. jeden nadrabia drugi i tyle
testowałem wiele DAWów m.in Fl, Live, Cubase itp, ale najbardziej urzekł mnie Studio One od Presonusa. Ma wszystko czego potrzebuje począwszy od intuicyjnego rozmieszczenia elementów w głównym ekranie, kończąc na dobrych wbudowanych wtyczkach.