Dam Ci szansę.
Wrzuć jeszcze raz ten kawałek bez zbędnej perkusji, która tylko zaśmieca ten kawałek. Wrzuć bez tych na siłę wyciągniętych perkusji i będzie gites.
Tak jak juz wspomniano...Ta perka tez mi nie pasuje no i mi brakuje TEJ "glebi".
Zobacz co da sie z dolem zrobic Bo jakos "sucho".
Ogolnie mysle ze miales dobry pomysl jednak wykonanie nie wyszlo....To pierwsze jest najwazniejsze a to drugie to kwestia kolejnych godzin sleczenia przez monitorem :P
Podstawę bez perkusji stworzyłem szybko (w około 40 minut) Chciałem poeksperymentować inaczej niż zwykle, więc zacząłem kombinować z perkusją i zmieniło się w dodatkowe 2 godziny. Celowo nie chodziło tutaj o stały rytm tylko "szum" jaki miały wytwarzać kolejne uderzenia. Wywalam perkusję. Podziałam z podstawą. Dzięki.