Bardzo fajne intro, chociaż ja bym lekko rozmył przejścia pomiędzy akordami; chodzi mi o pierwsze sekundy. Co do wejścia partii z perkusją - tutaj właśnie perkusja wydaje się być dodatkiem. Niby jest w porządku, ale te ciepłe, głębokie plucki i sax sprawiają (dla mnie) wrażenie, jakby to nie był dnb :P Może spróbuj bardziej ją wyeksponować, sam nie wiem bo dnb nigdy nie robiłem tak na dobrą sprawę. Ale za sam eksperyment props. No i wszystko się trzyma kupy
Fajne te pianinko.
Również wydaję mi się że mógłbyś bardziej wyeksponować perkusję, zwłaszcza kick i snare, może trochę gęściej ją ułożyć.
Jeżeli oczywiście w zamyśle miałeś stworzyć utwór w którym to melodia jest na pierwszym miejscu to ok
Jest fragment tego kawałka, który mi się podoba; to 0:35 - 0:55. Wszystko tam "siedzi", perkusja zdecydowanie na tak. Taki drum spoko.
Jak dla mnie, im dalej w kawałku, tym gorzej. Nie wiadomo co jest motywem i gdzie podziewa się perkusja, przykryta warstwami melodyjek, layerów i sampli. Późne rokokoko
To jest moje subiektywne zdanie. Z drumami jestem od początków, więc mam trochę oldschoolowe spojrzenie.
Rzeczywiście drum w tej postaci nie jest tak uwodzicielski jak temat przewodni. Potrzebuje głębszego beatu. Fragment 1:39-1:59 w moim odczuciu jest niepotrzebny. Harmonijnie "ułożone" instrumenty, o pogodnym brzmieniu kreują przyjemny, "miodowy" feeling. To oryginalny kawałek, który przy dodatkowych efektach w tle byłby jeszcze bardziej "smakowity" .
ok bierzemy z franiem go do poprawki bo rzeczywiscie po kilku dniach przerwy od sluchania tego kawalka , przestal nam sie podobac jak przy exporcie po srodzie zrobimy update , tymczasem go skasuje narazie z soundcloud
Melodyjnie całkiem przyjemny numer. Dla mnie osobiście do zmiany werbel, stopa plus totalna zmiana i rozbudowa linii hatów. Jest po prostu sucho. Kawałek jednak na plus, tak jak napisałem wcześniej linia melodyczna całkiem fajnie wypada.
Nadal werbel do wymiany... Jest suchy i zbyt presetowy i no nie pasuje do liquid funku. Na werblu przydałby się lekki pogłos, a sam werbel powinien mieć więcej rozpędu (Decay). Powinien płynąć razem z całym utworem, a nie rzucać się w uszy bo mimo tego, że werbel nie jest tutaj najważniejszy to i tak jest potrzebny żeby móc na nim oprzeć resztę utworu.
Ogólnie to w takiej muzyce bardzo dobrze brzmią takie werble:
Dzięki wielkie myślę , że na razie wystarczy. Jakieś pojęcie teraz mamy więc być może dziś zabierzemy się do, mam nadzieje, ostatnich poprawek. Kolejny numer też już na wykończeniu troche w jeszcze łagodniejszym klimacie, musimy jedynie dęte dograć Pzdr
Jakiś bass wyrazisty by się przydał, no i cała koncepcja drumów, jak już wyżej wspomniane do wymiany. Spróbuj może werbel z 2 albo 3 sampli złożyć( są tutoriale na yt). Cały break też do rozwinięcia, żeby zaczęło pędzić.
Melodyjnie jak najbardziej na plus, no i zazdroszczę prawdziwych instrumentów dętych bo bardzo dużo klimatu wnoszą. Chyba żadne vst nigdy nie odwzoruje chociaż przyzwoicie ich brzmienia <nonie>