Hmm... w zasadzie czytając ten długi post w ogóle nie byłem w ogóle zdziwiony, bo wystarczy przyjrzeć się kilku stacją radiowym na przestrzeni 3 lat by zobaczyć jak to się wszystko rozwija, przewija i kopiuje do znudzenia. Sam chyba jestem pesymistą, bo pomijając , że nadal się rozwijam (w zasadzie tworzę od półtora roku , tylko z połowę tego czasu ogarniałem DAW i rzucałem się to w jedną to w drugą z to rezygnacji to z zadowolenia iż robię krok do przodu) nawet nie zakładałem , że wyślę kiedyś coś do wytwórni. No może w bardzo dalekiej przyszłości i to jeszcze jak ktoś mi zrobi mastering, bo jak pisał K na to zwracają uwagę.
Od początku bardziej mnie interesowało czy istnieje w Polsce coś w rodzaju podziemia. Mówię to przez pryzmat tego iż kiedy nasłuchałem się świetnych jazzmanów i klasyków rocka w pewnym momencie zakochałem się też w elektronice (na którą wcześniej patrzyłem z przymrożeniem oka) i był to głównie oldskool i wiele hymnów dawnych imprez rave. Czy u nas też coś takiego istnieje? Jakieś niezależne małe wytwórnie lub jakieś grupki zapaleńców , które się wspierają? Wiecie mój track nie musi być w eterze, ważne że kilka fanów się przy tym pobuja
Większość moich znajomych słucha hip-hopu i tam faktycznie widać jakieś ukryte podziemie , które potem często przechodzi do mainstreamu jeśli trafi w gusta, ale zapewne w elektronice (i innych gatunkach) sprawy mają się nieco inaczej. Zresztą mam wrażenie iż w EDM (sam nienawidzę tego skrótu, ale nie chce się powtarzać :P) jest o wiele więcej powstającego materiału. Bo przecież statystycznie o częściej i łatwiej znajdzie się jeden zapaleniec z DAW niźli czterech co założą band i zaczną robić próby w garażu ojca.
Swoją drogą jakiś czas temu Chase&Status wypuścił kawałek Count on Me, który był takim nowym zabraniem się (bo ciężko to nazwać remixem chyba) za New Atlantic- I know i bardzo ucieszyłem się , że pewne pewnej elementy starej szkoły wracają do łask. Sęk w tym , że kawałek bardzo szybko znikł z eteru i jeśli się nie mylę zaraz potem pojawiło się Animals i kolejne jego kopie (osobiście nazywam to drop house i niezbyt to lubię). Oczywiście mogę się mylić , bo nie nasłuchuje zbytnio radia, ale miałem w pewnym momencie takie spostrzeżenie.
PS: W ogóle witam wszystkim , bo to moje wejście na forum. Mam nadzieję, że macie dobrą atmosferę i równą pasję do muzyki co moja
Od początku bardziej mnie interesowało czy istnieje w Polsce coś w rodzaju podziemia. Mówię to przez pryzmat tego iż kiedy nasłuchałem się świetnych jazzmanów i klasyków rocka w pewnym momencie zakochałem się też w elektronice (na którą wcześniej patrzyłem z przymrożeniem oka) i był to głównie oldskool i wiele hymnów dawnych imprez rave. Czy u nas też coś takiego istnieje? Jakieś niezależne małe wytwórnie lub jakieś grupki zapaleńców , które się wspierają? Wiecie mój track nie musi być w eterze, ważne że kilka fanów się przy tym pobuja
Większość moich znajomych słucha hip-hopu i tam faktycznie widać jakieś ukryte podziemie , które potem często przechodzi do mainstreamu jeśli trafi w gusta, ale zapewne w elektronice (i innych gatunkach) sprawy mają się nieco inaczej. Zresztą mam wrażenie iż w EDM (sam nienawidzę tego skrótu, ale nie chce się powtarzać :P) jest o wiele więcej powstającego materiału. Bo przecież statystycznie o częściej i łatwiej znajdzie się jeden zapaleniec z DAW niźli czterech co założą band i zaczną robić próby w garażu ojca.
Swoją drogą jakiś czas temu Chase&Status wypuścił kawałek Count on Me, który był takim nowym zabraniem się (bo ciężko to nazwać remixem chyba) za New Atlantic- I know i bardzo ucieszyłem się , że pewne pewnej elementy starej szkoły wracają do łask. Sęk w tym , że kawałek bardzo szybko znikł z eteru i jeśli się nie mylę zaraz potem pojawiło się Animals i kolejne jego kopie (osobiście nazywam to drop house i niezbyt to lubię). Oczywiście mogę się mylić , bo nie nasłuchuje zbytnio radia, ale miałem w pewnym momencie takie spostrzeżenie.
PS: W ogóle witam wszystkim , bo to moje wejście na forum. Mam nadzieję, że macie dobrą atmosferę i równą pasję do muzyki co moja