Zgadzam się z przedmówcami, że 3h to za mało. Tyle to ja potrafię dopieszczać jeden motyw zagrany na klawiaturze w piano rollu. Zdarzają się też sytuacje w stylu " No fajnie, ale co teraz?", które potrafią skutecznie wydłużyć ogólny czas pracy nad projektem po przez bezskuteczne dopasowywanie nowych melodii, modyfikowanie tych wcześniejszych, przesłuchiwanie ich z różnymi brzmieniami, ale to tak na prawdę dla mnie chyba największa frajda
Generalnie trzymam się zasady "nic na siłę" i kiedy widzę, że ogólnie "nie idzie" wracam do projektu po czasie z nowymi pomysłami.
Generalnie trzymam się zasady "nic na siłę" i kiedy widzę, że ogólnie "nie idzie" wracam do projektu po czasie z nowymi pomysłami.