Przyznam się szczerze, że nawet nie wiedziałem o istnieniu Wima Mertensa. Sprawdzę kto to jest.
Kompozycyjnie to po prostu improwizacja na klawiaturze, trochę potem wygładzona. Do tego jak słychać string pad w tle, gitara basowa i gitara akustyczna jako uzupełnienie kompozycji. Mam nadzieję, że miks jest dobry i klarowny.