Oczywiście, że tytuł jest bardzo istotny - to często pierwsze co widzi słuchacz. Jeśli chodzi o moją muzyke to przywiązuje dość dużą wagę do tytułów. W moim przypadku są 3 sposoby na wymyślenie tytułu.
1. Nazywam utwór tak, żeby kojarzył mi się z jakimś wydarzeniem/miejscem z mojego życia z momentu w którym powstawał. Potem wracając do niego po czasie fajnie można sobie wszystko przypomnieć.
2. Myślę z czym kojarzą mi się dźwięki, które ułożyłem i w ten sposób kombinuję nazwę.
3. Czasem korzystam z darmowych wokali, które zostały udostępnione w sieci przez wokalistów. W tym przypadku tytuł odnosi się do tego co dana osoba śpiewa.
1. Nazywam utwór tak, żeby kojarzył mi się z jakimś wydarzeniem/miejscem z mojego życia z momentu w którym powstawał. Potem wracając do niego po czasie fajnie można sobie wszystko przypomnieć.
2. Myślę z czym kojarzą mi się dźwięki, które ułożyłem i w ten sposób kombinuję nazwę.
3. Czasem korzystam z darmowych wokali, które zostały udostępnione w sieci przez wokalistów. W tym przypadku tytuł odnosi się do tego co dana osoba śpiewa.