Zacznę może nietypowo od całości, od tego co chciałeś przekazać w utworze. Myślę, i tu pewnie się nie pomylę, że ten track nie ma w sobie tego czegoś, co by dało poczucie odizolowania, klaustrofobii i mroku. Jakaś tam namiastka jest wyczuwalna ale to tylko przez dość ''natrętną'', w dobrym tego słowa znaczeniu, melodię. Brakuje tych odpowiednich sampli, dołujących, ciemnych, brudnych... A jeśli miałoby to tak zostać jak Ty (twórca) sobie wymyślił, to ta zapętlona melodia powinna się ''łamać'' czasami... - jakimiś efxami, a może powinieneś nawet przełamać melo tak aby stała się choćby na chwilę atonalna. 2.05 tu coś czuć, ale jest już za późno bo to koniec utworu a w 2.25 jest świetnie, to to trzeba było ''pociągnąć'' - te wiolonczele/skrzypce w tle grają ''bardzo niepokojąco''.
Technicznie - za mało panoramy, wydaje się że nie jest ustawiona, gra sam środek. Utwór zyskałby wiele gdyby uszy atakowały dźwięki z różnych stron, szczególnie w takim utworze, w którym mam czuć klaustrofobię. 2.05 popracowałbym nad tym arpem, jest jakby z innej beczki - pewnie miał symbolizować napięcie ale jest słaby. Całości brakuje mocy - może to wina kompresji ?
Trochę szkoda utworu bo od 2.00 zaczyna się magia...i kończy...
2/5
Technicznie - za mało panoramy, wydaje się że nie jest ustawiona, gra sam środek. Utwór zyskałby wiele gdyby uszy atakowały dźwięki z różnych stron, szczególnie w takim utworze, w którym mam czuć klaustrofobię. 2.05 popracowałbym nad tym arpem, jest jakby z innej beczki - pewnie miał symbolizować napięcie ale jest słaby. Całości brakuje mocy - może to wina kompresji ?
Trochę szkoda utworu bo od 2.00 zaczyna się magia...i kończy...
2/5