Za dużo pogłosu na wszystkim i ta zanikająca perkusja. Może ta gitara ładnie brzmi, ale wszystko to brzmi jakby było nagrane w pomieszczeniu typu komnata (chamber). Ciężko się tego słucha.
Całość brzmi jak zlepek 3-4 utworów, które są połączone jakimś cienkim przejściem... Sorry, ale mimo dość dobrego miksu to za bardzo wszystko się rozmywa... 2/5
Fajowy bassik. Brejk też przyjemny. Ale reszta zbyt chaotyczna i szalona dla mnie, po drugiej minucie sie uspokaja i tu juz klarowniej. Zgodze sie z Zirdsem, że za dużo tego reverba. Jako całość, też mam problem żeby zdefiniować to jako jeden klarowny track. Brzmi jak miks kilku utworów jak nic
Hey Radek. Hmm... Gdyby nie fragment 2.30-3.12 plus finał utworu to odczucie jest takowe jakbyś bez większego twórczego wysiłku tworzył "Live Spontan" lub coś a'la Short (Bassline) Music Rehearsal. Całość aż tak nie przekonuje mnie; szczególnie, iż potraktowane przez Ciebie dźwięki kreują wrażenie zbyt mocnego efektu poszerzenia stereo (Enchancer). Groove czuję .
Cytat:przegiąłem..
Nic to... Twój "Lichowsky" jest ciut "lichy".
Oczekuję (niecierpliwie) next number... <thumbsup>