Werbel strasznie ma przyciemnione brzmienie. Na stopie mógłbyś dać odrobinę pogłosu.
Ten sekwencyjny bas co gra zaraz od początku jest trochę za głośno pianino się przez niego gubi w miksie.
Z czego to pianino?
Zgodze sie, werbel brak mocy. W tym dropie 2:30 nie wiem czy nie za duży sidechain, bo przez to pompowanie dziwnie to brzmi ;d
Ale utwór ma coś w sobie.
POTENCJAŁ.
faktem jest, że nie posiadam licencji ani do nexusa ani do samego dawu :/ jest to kwestia do nadrobienia, lecz z tworzenia muzyki nie czynie jakiegoś honorarium więc myślę, że nie jest to nazbyt nielegalne. :x
Całkiem prosty w wykonaniu kawałeczek, bardzo spodobał mi się drop i ten lead z Nexusa, odrazu poznaję brzmienie Pianinko też w miarę ładnie leży. No ale ta dalsza część breaku ala' dubstep średnio mi pasuje. Ale daję 4/5.
(2.04.2016, 14:34)maser4727 napisał(a): faktem jest, że nie posiadam licencji ani do nexusa ani do samego dawu :/ jest to kwestia do nadrobienia, lecz z tworzenia muzyki nie czynie jakiegoś honorarium więc myślę, że nie jest to nazbyt nielegalne. :x
Niestety jest nielegalne bo jakoby czerpiesz korzyści niekoniecznie majątkowe, ale np zaspokojenia własnych potrzeb emocjonalnych etc
Nie mam się co czepiać, ale szczerze Ci powiem, że takie piano możesz zrobić z darmowego pianina jak dobrze sobie rozbudujesz w EQ, pogłosach i innych efektach masteringowych, które także są dostępne w formie Freeware.
Snare faktycznie musi brzmiec glosniej i byc bardziej wyrazny. Bass jest zbyt przytlumiony i nie ma swojego miejsca w mixie. Poza tym fajny pomysl i ciekawa aranzacja.
Koncept zacny; po części "ukryty" w tytule utworu. Już od początku efekt Vinyl'u "dyktuje" pewien nostalgiczny charakter Twego "story"... Piano o ładnej barwie jest krztynę donośne; obok Synth'u (do 1:03) tworzy frapujący "dwugłos". Werbel ogromnie "metaliczny", w swym brzmieniu tylko zwiększa poczucie dziwności w doborze dźwięków. Od 1:16 wkraczamy już w odmienny wątek (przejście nie jest zbyt staranne; piano brzydko "milknie"). Kick plus kolaż kolejnych tonów (zwłaszcza Lead) jest "radosny" w swym brzmieniu, lecz technicznie nieco "odstraszający"... Jest głośno; bez czytelnie ułożonej przestrzeni; skromnie w Sound Design'ie. Fragment 1:47- 2:17 z ostrzejszym "odcieniem" w stylu Dubstep kreuje jakiś nieoczekiwany mini chaos... Maser, myślę, iż w tak krótkiej formie "multum" dzieje się. Too much... Jeśli wolno mi podpowiedzieć: popraw aranż (szczególnie Breakdown); instrumentom przyspórz więcej "oddechu" w postaci efektów (Delay/PingPong; Saturation; Flanger...); upiększ całość jakimś fx'em; wykończ "godnym" Outro...