Wierzę i wiem, że są tu osoby, które wiedzą co to Trance z późnych lat 90. - sam wychowałem się na tej muzyce i jak ktoś dobrze wspomniał, nie było wtedy "Loudness War", nie było tyle cyfryzacji, dźwięki składało się w większości na Rolandach JP-8000 i TB-303... Nie stosowało się na siłę kompresorów....to był zupełnie inny klimat, którego niedzielni słuchacze ówczesnego Trance'u niestety nie zrozumieją, bo obecnie jesteśmy karmieni tym, co jest akurat na topie... Więc do tego typu kawałków trzeba podejść bardzo ostrożnie i indywidualnie...
Generalnie nie jest to mój "TOP 1" jeśli chodzi o Oldschool Trance, bo jednak czuję niedosyt podczas wysłuchania całości, ale jest na bardzo wysokim poziomie, czuć, że jest zrobiony profesjonalnie i czuć klimat tamtych lat i na pewno zasługuje na mocną czwórkę.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ale uważam, że mimo wszystko kolega Adam został potraktowany zbyt surowo.
Generalnie nie jest to mój "TOP 1" jeśli chodzi o Oldschool Trance, bo jednak czuję niedosyt podczas wysłuchania całości, ale jest na bardzo wysokim poziomie, czuć, że jest zrobiony profesjonalnie i czuć klimat tamtych lat i na pewno zasługuje na mocną czwórkę.
Każdy ma swoje zdanie na ten temat, ale uważam, że mimo wszystko kolega Adam został potraktowany zbyt surowo.