Tomku, aranżacyjnie jest przedziwnie (monotonnie); bez "ekstremum"... Sample a'la „skażone” Koto (?) nie brzmi zbyt harmonijnie; Bass „tętni” poprawnie (choć użycie Sausage Fattener'a byłoby nader celne. Uwierz mi ). Nadto, w moim skromnym odczuciu, jest mało Sub'a, Kick nie jest zbytnio „drapieżny” (0:30/4:05 ooops!); 5 dB + w ok. 80 Hz przysłużyłoby się finalnej ekspresji Twego „Perfect Monday”. Fx wokalny? Hmmm, if You like it, let it be so ...
PS. Również Ciebie pozdrawiam .
PS. Również Ciebie pozdrawiam .