To jeden z Twoich błyskotliwszych projektów. Jest „ciężko” w trochę „przypruszonym” Kick'u, śpiesznie w Hi Hat'ach, krztynę beznamiętnie w Clap'ach; "chaotycznie" w melodii "zgrzytliwych" Synth'ów/Fx'ów. Jest specyficznie; niemalże
"mefistofelicznie". I... generalnie przekonująco. Przewodni dźwięk w metalicznym "odcieniu" trafnie podkreśla przewodnią myśl Twego utworu. Jednakże, w moim skromnym odczuciu, konieczna jest minimalna korekta w separacji ścieżek, jak również
w uchwyceniu właściwej głośności owych względem siebie. Stopie brakuje Sub'a, zaś całość przydałoby się także "podbić" o parę dB tak do 100 Hz. Fundament jest... Bit "for sale"; czas pokaże "co z tego wyjdzie" z potencjalnym wokalem (ten będzie potrzebował swej przestrzeni w miksie)...
Mega plus z oryginalność i przejścia, bridge ze spowolnieniem hi-hatów był genialny. Zastanawiam się tylko czy zmieściłyby się tam wokale? Chyba byłoby ciężko ale oceniam sam utwór więc piąteczka.
Bardzo dobra produkcja! Faktycznie stopa mogłaby mieć więcej niskich częstotliwości. Całość brzmi jak soundtrack z gry albo filmu o dystopijnym mieście przyszłości, fajny klimat. Technicznie już zostałeś oceniony 4 ode mnie, bo nad miksem można jeszcze popracować. Edit: Przypadkiem dałem 5, nie zmarnuj tego
Nietuzinkowy aranż. Fajnie że połączyłeś kilka gatunków muzycznych z Elektroniką, Trapem i Dubstepem(tak mi się wydaje) na czele. Fajną sprawą jest ten synth co wchodzi na samym początku utworu Co do mixu to jest po prostu Genialny! Nic nie jest przesterowane. Uwielbiam ten beat od początku do końca! 5/5
Szacun i propsy za pomysł. Klimatem przypomina mi szybkie akcje z filmu 13 dzielnica (B13), jak i tamten soundtrack. Spełnia swoją rolę, bo ryje banie totalnie. Brakuje tutaj troszeczke dołów, które jeszcze bardziej podkręciłyby proces rycia bani Myśle że wystarczy tutaj podbić niskich częstotliwości jak już Szanowna Lady wcześniej zauważyła (ja tylko potwierdzam :V). Dla mnie idealny instrumental do jakiejś gry czy filmu. 5/5 bo się kurczaczek należy bez dwóch zdań
No niezłe szaleństwo potwierdzam, brakuje mi tu jakeisg bassiwa grubego. W innych pasmach - kawał dobrej roboty.
Mimo, że ja nie po prostu nie lubie dzięków, które przeprowadzaja trepanacje czaszki przez ucho, no to doceniam ten track za kreację i klimat (mimo wszsytko ). NIektóre brzmienia za głośne wzgledem reszty jak dla mnie. Np. ściszyłem intro po to by potem zgłośnić jak weszła perkusja, może taki był zamiar - co by ryło banie .
Co do cześci perkusyjnej miodzio, brudno, wspaniale
Mi sie osobiście, w pewnych momentach (chyba jak perkusja weszła) skojarzyło z bitami z Run The Jewels.