mój jeden znajomy ostatnio miał bez plan, a że był naćpany amfetaminą, stwierdził że przyjdzie do mnie (10km) i stworzy jakąś muzykę.. przez telefon nie udało mi się mu wytłumaczyć, że po pierwsze jak jest nafecony to nie da rady, a po drugie to nie jest takie proste jak mu się wydaje.. On stwierdził, że jego kumpel z kolei jak się naćpa to lubi słuchać moich produkcji. Wogóle, to założył, że ja to naćpany zawsze robię, bo tzreźwi ludzie i zdrowi na umyśle nie robią takiej muzyki przyszedł.. koło drugiej w nocy... Chciałem się go jak najszybciej pozbyć, więc mu odpaliłem fla na szybko pokazałem co jest gdzie i mówię- rób.. Już nie chciał.. i też był mocno zdziwiony bo myślał że produkcja na komputerze to coś w stylu ejay , jak ten program co kiedyś do zabawy był... i chyba się obraził na mnie bo wtedy ostatni raz go widziałem i słyszałem a było to miesiąc temu .p
Zwykli ludzie i ich pojęcie o produkcji [...] |
|