Fajny bit i synth na początku. I to szklane brzmienie też fajne. W 0:47 oczekiwałem, że zacznie się jakiś temat.
Ten efekt crush fajny, ale jeszcze nic mi nie zahaczyło w głowie, żeby już robić break. Potem struktura jakoś siada i już nie wiem na czym się skupić. Wszystkie składowe ładne, ale jakoś nic tego nie klei razem. W sumie jakby materiał na 3 piosenki (na same zwrotki, bez refrenów).
Bit na perce staje się w połowie nużący, w ogóle się nie zmienia. Zaczynało się fajnie, ale w połowie mnie zmogło, bo emocjonalnie stoi w miejscu...
Ten efekt crush fajny, ale jeszcze nic mi nie zahaczyło w głowie, żeby już robić break. Potem struktura jakoś siada i już nie wiem na czym się skupić. Wszystkie składowe ładne, ale jakoś nic tego nie klei razem. W sumie jakby materiał na 3 piosenki (na same zwrotki, bez refrenów).
Bit na perce staje się w połowie nużący, w ogóle się nie zmienia. Zaczynało się fajnie, ale w połowie mnie zmogło, bo emocjonalnie stoi w miejscu...