Recoil, jeśli chodzi o moje postrzeżenie: Intro ("przystojne w swym mroku" Pad'y) jest intrygujące (śmiem twierdzić, iż jedno ze świetniejszych w Twej twórczości ); do 2:24 jest klimatycznie, stylowo. Część dalsza "The Hive" nie jest już tak "apetyczna". Początkowy "korowód" wielce trafionych dźwięków przeobraża się w jakby Garage Orchestral Track. Bezspornie jest to jakiś eksperymentalny fragment tegoż utworu; wielce kontrastowy, "drapieżny" w brzmieniu trochę mirażowego Riff'u gitary, "okraszony" anielskim wokalem i filmowym, "wycofanym" tonem Brass'ów czy Strings'ów. Takowa "metamorfoza" jest osobliwa... Sound Design wyważony; jednakże barwa perkusjonaliów "sucha" (niezbyt "spójne w miksie" Snare/Hi Hat'y czy też ton a'la "brudny" Clap od 1:49). Technicznie: brak "dołu"; nadto całość cechuje skromnie "podbity" Side, przez co projekt brzmi niezbyt "pokaźnie" w swej przestrzeni... Z pewnością jest "inaczej". Tyle ode mnie... zważywszy, iż jak twierdzisz:
Słusznie.
PS. Właśnie skojarzyłam Twego avatara [SC] z... Jim'em Raynor'em.
Cytat:"W zasadzie nie przywiązuję do tego wielkiej uwagi, robię swoje."
Słusznie.
PS. Właśnie skojarzyłam Twego avatara [SC] z... Jim'em Raynor'em.