Bardzo fajny klimat zagadki.
Sherlock coś kmini?
Ten cienki sopran staccato jakiś taki "niedotajemniczony"
Niby jest daleko i rozmyty, ale jak dla mnie zbyt oczywisty - może dodać echo i tylko je zostawić?
Na pianie czuć momentami chwile zawahania, fajne kiedy łamią rytm żeby przyciągną uwagę, ale czasami chyba z zagubienia pianisty?
Sherlock coś kmini?
Ten cienki sopran staccato jakiś taki "niedotajemniczony"
Niby jest daleko i rozmyty, ale jak dla mnie zbyt oczywisty - może dodać echo i tylko je zostawić?
Na pianie czuć momentami chwile zawahania, fajne kiedy łamią rytm żeby przyciągną uwagę, ale czasami chyba z zagubienia pianisty?