(2.11.2017, 23:10)PureInstinct napisał(a): Dzisiaj opiszę krótko Radek. Melodycznie bardzo fajnie - super jest to też, że wokal słychać wyraźnie wszędzie bez problemów.
Jednakże - twoje arpy, perkusjonalia gryzą się ze sobą i nachodzą w rytmie. Nie jestem pewien, czy gdzieś masz delay - a jeżeli tak to na 100% źle ustawiony feedback, przez co rytmicznie jest jak 'koń kopytami' - bardzo wszystko się kłóci. Chodzi tylko o rytmikę.
Następna rzecz - stopa. Musisz trochę wydobyć ją z miksu, poprawiłaby też rytmikę swoją większą obecnością i lepiej akcentowała groove.
Kolejna rzecz - refren. Jest nawet spoko, jednakże w którymś momencie jest pusto i cholera nie mogę stwierdzić gdzie dokładnie. Tak samo samo wejście w refren ma za mało mocy, zwykły crash w zupełności spełniłby swoją robotę, pokazał, że tutaj jest mięcho.
Ale bardzo odpowiada mi bridge po refrenie do kolejnej zwrotki - kozak! Daje chwilkę odetchnąć i technicznie jest nieźle.
No, miało być krótko Hahah. Jeszcze dużo roboty przed tobą, ale warto to dopracować, bo może być na prawdę ekstra!
Dzięki PureInstinct za bynajmniej krótki komentarz Ale ważniejsze, że bardzo wnikliwy i pouczający.
Jak czytałem o delayach to sobie przypomniałem, że coś tam, widać bez sensu poklikałem - przyjrzę się temu bliżej i postaram się poprawić. Też w perkusji na początku jak układałem, dałem ciche dźwięki lekko wybijające z rytmu, bo tak mi się podobało, ale teraz może już to nie pasować, bo reszta instrumentów gra dużo (może za dużo czasami) i się robi bałagan.
Stopę chciałem taką ciepłą jazzową, która nie jest taka oczywista na wierzchu, ale może mogłem więcej dodać tej drugiej syntetycznej... przyznaję, nie wyszło to ani tak jak chciałem ani po prostu
W refrenie specjalnie chciałem uzyskać kontrast do zwrotki jako przestrzeń, tak jakby się ten pociąg zatrzymał i krowy muczały a jako perkusista zawsze korzystam z crasha w takich miejscach, ale tu chciałem uzyskać takie ruszenie jakby beznamiętne, a raptowne.
Dzięki jeszcze raz
(3.11.2017, 6:47)Rumush napisał(a): Też uważam, że motyw Future Bassow'y jest fajniejszy. Koncepcyjnie podoba mi się muzyka. Techniczne mankamenty został już opisane, więc sobie daruję. Nic w sumie mądrego nie dodam od siebie. Kawałek ma potencjał.
Dzięki Rumush za motywację
(3.11.2017, 12:19)In-Tegral napisał(a): Technika, którą zawsze tu polecam i która jeszcze mnie nie zawiodła - odpalasz track bardzo cicho (ledwo słyszalne) całkowicie w mono, pamiętając przy tym, że wokal i perkusja ma być w "jednej linii" (chociaż perka może być minimalnie ciszej) reszta ma grać ciszej od wokalu i perki, czyli masz słyszeć, wszystkie szczegóły z tła po prostu, że coś tam gra i że nic nie wyskakuje ponad. Wtedy jest odpowiedni balans, czyli tak w skrócie to wszystko co gra w mono albo wszystko co ma więcej wysokich będzie ciszej grało od tego co będzie szeroko w stereo albo będzie miało mało wysokich.
Odpalanie tracka bardzo cicho stosowałem, chyba nawet sam kiedyś na to wpadłem, tyle, że nie robiłem tego w mono i starałem się po prostu wszystko słyszeć, a teraz dzięki Tobie mam nadzieję, że nauczę się lepiej z tego korzystać Dzięki.