Jakże to Twój rozpoznawczy (już) styl ;D. Lekko hipnotyczny; sporo eklektyczny w selekcji tonów; przejaskrawiony w finalnej prezencji owych. Jeśli mi wolno, "powiem" tak: wykreowany klimat "w odcieniu" Retro Jazz/Trip Hop Instrumental'u, w pewnym momencie, nuży. Melodia (jakby iluzorycznej) gitary z tubalnymi rezonacjami smętnie "ciągnie się". Nie jest to ani pociągające ani intrygujące . W gruncie rzeczy Twój "Sealf" (?) brzmi jakbyś celowo zepsuł miks; "zejścia" z EQ słabe; wszelkie "przeszkadzajki" (efekt Vinyl'u/Noise'y/Harsh'e lub ton a'la Wobble Pluck czy interferencje) przesadnie wyróżnione; burczący Bass uciążliwy; przypadkowe akcenty perkusyjne frapujące. Maws, niewykluczone, iż jest to jakiś wyrafinowany pastisz; quasi Psychedelic Guitar Experiment; wszelako w swej monotonii nie kusi; nie zachęca do powrotu doń...