Aloha!
Są 3 rzeczy, które można by zrobić lepiej, dźwięk ten główny jest czasami za głośno + ma za dużo delikatnie wysokich na delayu/reverbie. Czyli można by zautomatyzować głośność no i potweakować trochę jeszcze z tym EQ na efektach.
"Vox", który potem wchodzi, ma nie do końca wyczyszczone EQ, czasem daje po uszach, rezonuje brzydko itp.
Czasem wchodzi taki fx jak np. 1:16 - również jest za głośno, gra na takich częstotliwościach, że ludzki słuch i tak go wyłapie a jak jest za głośno, zaczyna drażnić nasz słuch.
Tak czy inaczej słychać w tym już tą nutę profesjonalizmu, także produkcja udana. Lekki, letni, wakacyjny track. 5/5.
Są 3 rzeczy, które można by zrobić lepiej, dźwięk ten główny jest czasami za głośno + ma za dużo delikatnie wysokich na delayu/reverbie. Czyli można by zautomatyzować głośność no i potweakować trochę jeszcze z tym EQ na efektach.
"Vox", który potem wchodzi, ma nie do końca wyczyszczone EQ, czasem daje po uszach, rezonuje brzydko itp.
Czasem wchodzi taki fx jak np. 1:16 - również jest za głośno, gra na takich częstotliwościach, że ludzki słuch i tak go wyłapie a jak jest za głośno, zaczyna drażnić nasz słuch.
Tak czy inaczej słychać w tym już tą nutę profesjonalizmu, także produkcja udana. Lekki, letni, wakacyjny track. 5/5.