Nie wiem ale nie mogę się doszukać tutaj czegoś rewelacyjnego. Ogólnie w Eq panuje chaos (nie jakiś duży ale jednak), stopa kartonowa i co rzuca się od razu na słuch to bardzo zawężona panorama – jakby ktoś lekko podkręcił wszystko na mono. Dobre leady przykrywa spora dawka noise'u. Jedynie podoba mi się break. Aranżacyjnie to nie jestem zwolennikiem typowego uplift transu, a to z tego powodu, że jest to obok zachodniej odmiany techno gatunek niesamowicie homogeniczny i nie wnoszacy już nic do melodii i bitu – utwory kalki.
Raphael Bennett - New Life (Original Mix) |
|