Gentlemen:
Evennumbers:
Uprzejmie dziekuję Ci, Evennumbers, za tak pomyślny w swej treści komentarz... Cieszę się, iż EP'ka wzbudziła w Tobie powyższą refleksję. Skojarzenie z "brudem" jest urokliwie trafne, bowiem takowy był zamysł by krążek "nasączyć czymś" ciemnym, smolistym; lecz jednocześnie "utkać" przestrzeń z lżejszych pierwiastków tak by osiągnąć akuratny, specyficzny smoky flow. ;D
Cóż, od pierwotnych, surowych Beat Repeat'ów/Glitch'y/Granular'ów od Mycelial Cords'a po stworzenie przeze mnie wszelkiej maści nut (instrumentalnych wariacji czy też Synth'ów/Snatch'y/Pad'ów/Fx'ów...) plus kreacji tekstów i w końcu zgrania ścieżek wokalnych aż do miksu/masteru minęło kilka solidnych miesięcy. Łącznie powstało dwanaście track'ów; w ostateczności ograniczyliśmy się do siedmiu. Ogromnie raduje mnie fakt, iż ten wysiłek jest dostrzegalny... ^D
Daniel Sullivan:
Danielu, pięknie dziękuję Ci, że gościsz w tymże temacie; szczególnie, iż nie jest to Twój gatunek. Cenię to ogromnie (!). Jestem wdzięczna za tak czarowny post i Twój czas poświęcony "Sexthesis". Ślę ciepły uśmiech.
tommbeat@95:
Hey tommbeat@95. To prawdziwa przyjemność otrzymać takowy komentarz... Serdecznie dziękuję... Rzeczywiście większość dźwięków cechuje "brudny" odcień zbliżony do Wonky Hip Hop'u/Trip Hop'u/Noise'u tudzież, tak bliskiego mi, Industrial'u/Jazz'u czy też (Dark) Techno. Z Mycelial'em dążyliśmy do kolażu eksperymentalnych tonów. W finale produkcji pragnęłam zaś osiągnąć efekt mrocznie enigmatycznego; surrealistycznie sensualnego spektrum nut spójnego z Vocal Design'em. Miks/master to już kompletnie odrębny wątek. W przypadku tego krążka, był to arcyspory i czasochłonny challenge. Wszelako, dziś drzemie w moim sercu upojenie, iż "Sexthesis", generalnie, podoba się... ^D Świetnie, że dostrzegłeś owe ingredienty w Twoich ulubionych track'ach z EP'ki. Cheers (!).
PaulK25:
PaulK25, również i Tobie pięknie dziękuję. Z Mycelial Cords'em jesteśmy wdzięczni za tak wnikliwy komentarz... Co do kwestii liryki; owszem, jest różnolicie (i grzecznie i grzesznie); wszak krążek dedykowany jest relacji male & female. ;D
Evennumbers:
Cytat:"Wszystko takie brudne a przy tym zgrabnie poskładane."
Uprzejmie dziekuję Ci, Evennumbers, za tak pomyślny w swej treści komentarz... Cieszę się, iż EP'ka wzbudziła w Tobie powyższą refleksję. Skojarzenie z "brudem" jest urokliwie trafne, bowiem takowy był zamysł by krążek "nasączyć czymś" ciemnym, smolistym; lecz jednocześnie "utkać" przestrzeń z lżejszych pierwiastków tak by osiągnąć akuratny, specyficzny smoky flow. ;D
Cytat:"Po 1 -Czuć bardzo dużo pracy. Pobudza zmysły.
Po 2 -Ciężkie, wykonane na wysokim poziomie.
[BONUS LINE] Ciekawa muzyka, fajna przestrzeń.
Mi się podobało. Inside of me i Farawell chyba moi faworyci."
Cóż, od pierwotnych, surowych Beat Repeat'ów/Glitch'y/Granular'ów od Mycelial Cords'a po stworzenie przeze mnie wszelkiej maści nut (instrumentalnych wariacji czy też Synth'ów/Snatch'y/Pad'ów/Fx'ów...) plus kreacji tekstów i w końcu zgrania ścieżek wokalnych aż do miksu/masteru minęło kilka solidnych miesięcy. Łącznie powstało dwanaście track'ów; w ostateczności ograniczyliśmy się do siedmiu. Ogromnie raduje mnie fakt, iż ten wysiłek jest dostrzegalny... ^D
Daniel Sullivan:
Cytat:"Witaj. Szczerze mówiąc zupełnie nie znam się na takiej muzyce, ale technika wykonania, którą stosujesz w swoich utworach powoduje, że robię duże oczy z wrażenia, choć czasami mam wrażenie, że jest za głośno :P. Niemniej jednak zostawiam piątkę. "
Danielu, pięknie dziękuję Ci, że gościsz w tymże temacie; szczególnie, iż nie jest to Twój gatunek. Cenię to ogromnie (!). Jestem wdzięczna za tak czarowny post i Twój czas poświęcony "Sexthesis". Ślę ciepły uśmiech.
tommbeat@95:
Cytat:"Mega pomysłowa klimatyczna muza. Tak jak pisze kolega wyżej brudne ale super poukładane. Technika bez zarzutu, że ty to ogarnęłaś?? :V Wyszły ci takie elktro hiphopowe industriale. W sumie kawałki z ciekawymi aranżami. Twój wokal tez bardzo dobrze wpisuje się w te dźwięki. RESPECT!!! A mi podeszło najbardziej: Here and there - to pianinko fajnie gra i zajebisty glicz i farwell - klimat wymiata. "
Hey tommbeat@95. To prawdziwa przyjemność otrzymać takowy komentarz... Serdecznie dziękuję... Rzeczywiście większość dźwięków cechuje "brudny" odcień zbliżony do Wonky Hip Hop'u/Trip Hop'u/Noise'u tudzież, tak bliskiego mi, Industrial'u/Jazz'u czy też (Dark) Techno. Z Mycelial'em dążyliśmy do kolażu eksperymentalnych tonów. W finale produkcji pragnęłam zaś osiągnąć efekt mrocznie enigmatycznego; surrealistycznie sensualnego spektrum nut spójnego z Vocal Design'em. Miks/master to już kompletnie odrębny wątek. W przypadku tego krążka, był to arcyspory i czasochłonny challenge. Wszelako, dziś drzemie w moim sercu upojenie, iż "Sexthesis", generalnie, podoba się... ^D Świetnie, że dostrzegłeś owe ingredienty w Twoich ulubionych track'ach z EP'ki. Cheers (!).
PaulK25:
Cytat:"Łał niezłe to jest a skusiłem się tym rózowym kolorkiem bo ogólnie siedzę razcej w transie. ;P Masa rzeczy tu się dzieje i przykuwa uwagę, dobra robota. Mocne kurczę to jest i w warstwie tekstu też. ^P Najbardziej podoba mi się wykonanie i nazwał bym go czyściutko-brudnym co pasuje jak najbardziej w takim gatunku. Solidne bity i pełno smaczków w miksie - pierwsza klasa!"
PaulK25, również i Tobie pięknie dziękuję. Z Mycelial Cords'em jesteśmy wdzięczni za tak wnikliwy komentarz... Co do kwestii liryki; owszem, jest różnolicie (i grzecznie i grzesznie); wszak krążek dedykowany jest relacji male & female. ;D