Brzmienie fletu brzmi mi bardziej na klarnet. Nie wiem czemu, lecz skojarzyło mi się to z tym co stworzył Mikołaj Trzaska do "Róża", a to akurat jedna z moich ulubionych prac.
Naprawdę nastrojowe, umiejętnie zagrane i po prostu bardzo dobre. Oczywiście piąteczka.
Naprawdę nastrojowe, umiejętnie zagrane i po prostu bardzo dobre. Oczywiście piąteczka.