Synthy mają ten zadzior orygnału, a jeszcze bardziej przypomina o nim to odległe piano. Krótkie i treściwe mimo swej minimalistycznej formy, choć w odróżnieniu od pierwowzoru tu jest więcej smutku i emocjonalnej pustki. Ale dobre. Futurystyczne i przestrzenne, jest vibe. Dopiero się dowiedziałem że zmarł, wiem co będę oglądać dziś wieczorem. 4/5
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.