Kwintesencja muzyki alternatywnej i/lub garażowej. Odsłuchałem wczoraj parę razy. Z całej trójki ostatni kawałek lubię najmniej, ale ten z kolei jest najsolidniejszy. Osobiście propsuje pierwsze dwa, choć jedynka trochę krótka. Lubię taki ciepły vibe, rodem z filmu familijnego. Gratuluję Epki.
(13.10.2019, 21:04)Mocade napisał(a): Kwintesencja muzyki alternatywnej i/lub garażowej. Odsłuchałem wczoraj parę razy. Z całej trójki ostatni kawałek lubię najmniej, ale ten z kolei jest najsolidniejszy. Osobiście propsuje pierwsze dwa, choć jedynka trochę krótka. Lubię taki ciepły vibe, rodem z filmu familijnego. Gratuluję Epki.
Pozdrawiam.
Dziekuje za opinie,pierwszy kawałek potraktowaliśmy jako intro
To co mi najbardziej leży w tych kompozycjach to barwa wokalu. Uwielbiam taki śpiew, bardzo przypomina mi to lata szkolne, gdzie słuchało się "Hey" lub "Wilki". Jeśli chodzi o samą aranżacje instrumentalną to jakoś mnie nie przekonała. Nie mogłem się w żadnej odnaleźć. Lecz mimo wszystko najbardziej spodobał mi się kawałek nr 3