Agro napisał wszystko, czyli wytłumić wysokie, przyciszyć rytmiczną, wydobyć solo. Jeśli specjalnie wycofujesz swoje wypociny na tył bo boisz się że słuchacz zauważy wyraźną różnicę w brzmieniu to robisz trochę na opak, bo zamiast tego najpierw można pogorszyć jakość rytmiki żeby gitary bardziej do siebie pasowały, a dopiero potem na etapie masteringu podbić wszystkie dźwięki. Złe decyzje odejmują urok kawałkowi który całkiem nieźle broni się aranżem. Moje wskazówki traktuj jednak jako opcjonalne, bo skoro już jesteś zadowolony to nie ma co zmieniać wbrew sobie kawałka tylko dlatego że jakiś random z neta grymasi.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.