Fajny kawałek. Wszystko rozmyte pięknie jak w podręczniku dobrej epokowej alternatywy zapisano.
Tylko ten nieszczęsny komp gryzie mi się z ciekawym skądinąd, wizualnym retro-pastiszem :P
Tylko ten nieszczęsny komp gryzie mi się z ciekawym skądinąd, wizualnym retro-pastiszem :P