Trochę sprawa wygląda tak, że chcesz zjeść ciastko i dalej mieć ciastko. Lepiej wyłączyć kompa, jeśli zobaczysz że będzie szła burza. Utrata danych i komputera chyba jest gorsza niż przeczekanie godziny.
Kupiłem sobie kiedyś taką listwę przeciwprzepięciowa, z jakimiś bajerami. Dioda w niej świeciła na zielono, czyli działała, a teraz świeci na czerwono czyli, chyba uchroniła mój sprzęt przed usmażeniem. Tak się domyślam. Jest jeszcze taki bajer który podłącza się przed listwę, ale zapomniałem jak to się nazywa.
A jaki mam patent, patrzę czy są chmury burzowe oraz sprawdzam prognozę pogody. Gdy jednak idzie burza, i już zdołałem ja wypatrzec na horyzoncie. Wyrywam wtyczkę razem z gniazdkiem i kablami ze ściany, żeby było jak najszybciej. Na końcu odczuwam smak zwycięstwa, z powodu sprawnie przeprowadzonej akcji odłączenia komputera z sieci i ochrony swoich danych.
Kupiłem sobie kiedyś taką listwę przeciwprzepięciowa, z jakimiś bajerami. Dioda w niej świeciła na zielono, czyli działała, a teraz świeci na czerwono czyli, chyba uchroniła mój sprzęt przed usmażeniem. Tak się domyślam. Jest jeszcze taki bajer który podłącza się przed listwę, ale zapomniałem jak to się nazywa.
A jaki mam patent, patrzę czy są chmury burzowe oraz sprawdzam prognozę pogody. Gdy jednak idzie burza, i już zdołałem ja wypatrzec na horyzoncie. Wyrywam wtyczkę razem z gniazdkiem i kablami ze ściany, żeby było jak najszybciej. Na końcu odczuwam smak zwycięstwa, z powodu sprawnie przeprowadzonej akcji odłączenia komputera z sieci i ochrony swoich danych.